Kontrowersje wokół miejskich inwestycji powracają. Tym razem w centrum uwagi znalazła się spółka Międzynarodowe Targi Poznańskie (MTP), której w 2018 roku powierzono budowę, wymianę i utrzymanie wiat przystankowych oraz zarządzanie powierzchnią reklamową w ich obrębie. Projekt o wartości 32 mln zł po sześciu latach trafił ponownie pod ocenę kontrolerów, a wnioski budzą poważne pytania o sens ekonomiczny przedsięwzięcia.
Spis treści
Zysk niższy niż lokata w bezpieczne aktywa
Według przewodniczącego komisji rewizyjnej Zbigniewa Czerwińskiego (PiS), inwestycja przyniesie po dekadzie niespełna 9 mln zł zysku. To mniej, niż gdyby MTP zainwestowały środki w bezpieczne instrumenty finansowe, np. bony skarbowe.
– Gdyby kwotę 31 mln zł ulokowano w 2024 roku w bonach skarbowych, spółka zarobiłaby już około 10 mln zł, bez ponoszenia kosztów utrzymania infrastruktury – podkreśla Czerwiński.
Komisja wskazuje, że inwestycja wymaga stałych nakładów eksploatacyjnych, które obniżają jej rentowność i sprawiają, że prostsza, pasywna forma lokaty mogłaby przynieść większy zwrot.
Pogarszająca się pozycja MTP na rynku
Raport kontrolny zwraca uwagę także na słabszą sytuację rynkową MTP. W 2018 roku spółka była liderem branży targowej, natomiast w 2024 dwóch jej głównych konkurentów sprzedało więcej powierzchni wystawienniczej niż Targi Poznańskie.
– To sygnał, że nadzór właścicielski, czyli prezydent Poznania i rada nadzorcza, zbyt długo ignorowali problemy spółki – ocenia Czerwiński. – Już w 2022 roku było jasne, że plany MTP nie są realizowane, a w 2023 roku powinno być oczywiste, że sytuacja na targach wymaga interwencji.
Rekomendacje komisji i ryzyko hali Arena
Komisja zaleciła ograniczenie powierzania MTP zadań służących rozwiązywaniu miejskich problemów, które mogą odciągać spółkę od jej podstawowej działalności i nadwyrężać finanse.
W szczególności wskazano na planowaną inwestycję hali Arena, która w razie niekorzystnego modelu biznesowego mogłaby stać się dużym obciążeniem finansowym. Czerwiński zaznaczył, że podobne obiekty w Polsce rzadko generują zyski.
Protokół kontroli został przyjęty większością głosów – poparli go radni PiS i przedstawiciel Lewicy Polska 2050, dwóch radnych Koalicji Obywatelskiej wstrzymało się od głosu. Przedstawiciele MTP, choć zaproszeni, nie wzięli udziału w posiedzeniu komisji, co zdaniem części radnych utrudniło wyjaśnienie wszystkich wątpliwości finansowych i strategicznych spółki.
Czy projekt przynosi oczekiwane korzyści?
W obliczu rosnącej konkurencji, kosztów utrzymania infrastruktury i presji finansowej, pytanie pozostaje otwarte: czy projekt wiat przystankowych spełnia założenia stabilnej inwestycji miejskiej, czy stał się obciążeniem dla spółki, którego pełne skutki dopiero wychodzą na jaw?
Na razie odpowiedzi brak, a dyskusja o przyszłości MTP i sensie inwestycji w miejską infrastrukturę trwa.

Dziennikarz z 15–letnim stażem, rodowity poznaniak i miłośnik miejskiej architektury modernistycznej. We „Wspólnym Poznaniu” odpowiada za dział interwencji oraz reportaże społeczne. W wolnych chwilach biega nad Rusałką i szuka najlepszych rogali świętomarcińskich w mieście. Wierzy, że każda




